top of page

 

Wolność pozytywna i negatywna.

W filozofii, jak w każdej innej dziedzinie podczas całej długiej historii było mnóstwo niebezpiecznych koncepcji. Ze względu na siłę swych wywrotowych idei Kartezjusz, Spinoza, Rousseau byli zagrożeni ekskomuniką, zmuszani do odraczania publikacji dzieł, czy skazywani na wygnanie. W szczególności państwo ateńskie uznało za tak zgubny wpływ Sokratesa na swych obywateli, że skazało go na śmierć. W dzisiejszych czasach niewielu filozofów ginie za swoje poglądy, co w pewnym sensie jest przykrym faktem, ponieważ może oznaczać, że filozofia przestała stanowić jakiekolwiek źródło ciekawości i zagrożenia. Filozof podobnie jak matematyk wydaje się żyć w wysokiej wieży odcięty od problemów życia codziennego :) Czasami filozofowie dają się porwać czystej przyjemności płynącej z przysłuchiwania się myślom i ubieraniu myśli w słowa, częściej jednak czynią klarownymi i zrozumiałymi problemy dotyczące nas wszystkich.

Pierwsza Zasada Sprawiedliwości

Każda osoba powinna mieć równe prawo do jak najszerszego całościowego systemu równych podstawowych wolności, dającego się pogodzić z podobnym systemem dla wszystkich.

Zasada dyferencji: Druga Zasada Sprawiedliwości

Podział dóbr jest sprawiedliwy, jeśli jest bezstronny. Nierówności w społeczeństwie są usprawiedliwione jedynie wtedy, gdy zyskują na tym ci którym powodzi się najgorzej. 

John Rawls

"Ciekawość to delikatna roślinka, która niezależnie od pobudzania,

potrzebuje przede wszystkim wolności."

Albert Einstein

 

"Być wolnym, to

móc nie kłamać."

Albert Camus 

Wolność negatywna
 
"Manipulowanie ludźmi, popychanie ich ku celom, które ty dostrzegasz, ale oni nie muszą, zaprzecza ich istocie ludzkiej, oznacza traktowanie ich, jakby byli przedmiotami pozbawionymi własnej woli, a tym samym poniżenie"                  Isaiah Berlin
 
Wolność od przymusu, obciążeń, ingerencji, jest brakiem. Podstawowym jej sensem jest wolność od kajdan, zniewolenia, więzienia przez innych. Zawiera się w tym możliwość wyboru powstrzymania się od działania, od realizacji jakichkolwiek celów, co wcale nie przekreśla wolności. Według Berlina nie jest tak, jak chce Fromm, iż jedynie „urzeczywistnienie sposobności działania" można nazwać mianem wolności, gdyż ogranicza to wolny wybór jednostki do sfery aktywności, pozbawiając ją możliwości bezczynności, postępowania wedle własnego chcenia. Jak napisał Constant, wolność w rozumieniu nowożytnych polega między innymi na „prawie do gromadzenia się [..], bądź po prostu na spędzaniu swoich dni i godzin w sposób bliski swoim inklinacjom i kaprysom". [B.Constant, o wolności starożytnych i nowożytnych] Każdy ma prawo do zgodnego z własnymi preferencjami, wartościami dokonywania wyboru nawet, jeśli jego decyzja nie miałaby okazać się w ostatecznym rozrachunku tą najwłaściwszą. Człowiek nie jest wolny od błędów, co jednak nie uprawnia nikogo do podejmowania wyborów za kogoś, nawet, gdy jego intencje są najszlachetniejsze. Wówczas pojęcie wolności zatraciłoby swój sens. Jakikolwiek przymus wyboru jednych z tych dróg jest ingerencją w wolność jednostki. Nawet, gdyby te akurat drzwi miały zaprowadzić do najlepszego z możliwych światów nie ma usprawiedliwienia dla takich zewnętrznych wobec podmiotu działań. Nieraz już podejmowano próby uszczęśliwiania ludzi wbrew ich woli.
Wiele było i jest prób przekonywania, iż wolność negatywna jest nic nie warta; nie zapewnia ona bowiem warunków umożliwiających jaj efektywne urzeczywistnienie, nie służy też zaspakajaniu różnych pragnień ludzkich. Ma to przemawiać za brakiem znaczenia takiej wartości, a nawet być podstawą odbierania jej miana wolności. Marks w wolności negatywnej widział „ideologiczną mistyfikację służącą uwiecznieniu kapitalistycznego wyzysku"
Wolność pozytywna.
 
"Podmiot - osoba bądź grupa osób - ma lub powinien mieć całkowitą swobodę bycia i działania wedle własnej woli, bez wtrącania się innych osób"                                         Isaiah Berlin
 

Wolność do wyborów, do wpływu. 

Wolność ta kładzie nacisk na aktywność, wprowadza kategorię subiektywnego odczucia wolności. 

W lepszym ukazaniu, czym jest wolność pozytywna, posługuje się Berlin koncepcją dwóch stron osobowości. Aby móc panować nad własnym życiem, nie można być „niczyim niewolnikiem", ani natury, ani własnych często zgubnych namiętności ani innych politycznych, prawnych, społecznych gatunków „niewolnictwa". W trakcie procesu wyzwalania się może dojść do uświadomienia sobie rozszczepienia jaźni na „panującą" i „uległą". Panująca strona to rozum, „wyższa natura", „prawdziwa, autonomiczna" osobowość albo określana jest jako „to, co we mnie najlepsze". W tym dualistycznym spojrzeniu na człowieka jaźni „panującej" przeciwstawia się „niższą naturę", irracjonalne impulsy, nie kontrolowane pragnienia, dążenia do natychmiastowej przyjemności, „empiryczną" albo „heteronomiczną" osobowość wymagającą surowej dyscypliny. Prawdziwe Ja można też utożsamiać z czymś szerszym od samej jednostki, jako społeczną całość, której przypisuje się nadrzędność. Ten byt, narzucając swą „organiczną" jednolitą wolę jednostkom przyczynia się do własnego i ich wyswobadzania. Metafora organizmu używana bywa stosunkowo często, gdy istnieje potrzeba usprawiedliwienia przymusu. Działanie w imię racji stanu, czy w imię interesu powszechnego — oto najprostsze przykłady. Stany Zjednoczone obstają przy swojej imperialistycznej polityce zagranicznej, uzasadniając ją wyższymi sprawami, takimi jak ogólnoświatowy porządek, potrzeba światowego bezpieczeństwa. Używanie takiego języka może wywoływać wrażenie legitymizacji stosowania przymusu, ograniczenia wolności w imię jakiegoś wyższego celu, wyższej, doskonalszej wolności. Prawdziwy cel, jaki człowiek pragnie osiągnąć, czy będzie to szczęście, mądrość, sprawiedliwość, samorealizacja, jest tożsamy z wolnością.

 

"Wolność to prawo do różnicy"

Emil Cioran 
Zły demiurg str. 39

Nadużycie wolności.

 

Maszerując pod sztandarami wolości można wykształcić tyranię, wyznaczać określone cele, zmuszać do określonego stylu życia, można decydować o tym, czego ludzie mają pragnąć, bez względu na ich rzeczywiste pragnienia,

Czy chodzi tylko o to, aby móc wybierać (jak w liberalizmie), czy także o to, aby wybór, którego się dokonuje był słuszny, właściwy, wartościowy? Cóż bowiem po wyborze jeśli prowadzi do nieznaczących bądź niszczących skutków? Jak pisze Charles Taylor: „Być może ważne jest to, iżby moje życie zostało wybrane – jak twierdzi John Stewart Mill w O wolności – lecz o ile pewne możliwości nie będą bardziej znaczące od innych, sama idea wyboru siebie popada w trywialność (…). Wybór siebie jako ideał jest sensowny tylko pod warunkiem, że pewne kwestie są bardziej znaczące niż inne”. Takie widzenie problemu wolności budzi jednak kontrowersje u liberalnie nastawionych odbiorców, jak choćby u Isaiaha Berlina, widzących w tym niebezpieczeństwo dyktatury i przemocy. „Bo jeśli istotą ludzi jest ich autonomia – to, iż są twórcami wartości, celów samych w sobie, których autorytet bierze się właśnie i tylko z tego, że są dobrowolnie obierane – to nie ma nic gorszego niż takie ich traktowanie, jak gdyby nie posiadali autonomii (…). Nikt nie może mnie zmusić, abym był szczęśliwy na jego sposób. Paternalizm jest największym despotyzmem, jaki można sobie wyobrazić”. I choć sam Berlin nie ukrywał swojego przywiązania do wielu wartości uznanych powszechnie za wyższe, dopuszczał jedynie osobisty moment ich wyboru. Bez niego – w jego opinii – sens realizacji takich wartości zostaje utracony.

 

 

źródło:

John Rawls "Teoria sprawiedliwości".

Isaiah Berlin 1958 "Cztery eseje o wolności", Poznań 2000 s.187

Ben Dupre "50 teorii filozofii, które powinieneś znać" www.racjonalista.pl

"Twój słuch nie filtruje napływających dźwięków. Odczuwasz łaskotki kiedy powietrze dotyka twojej skóry. Za chwilę masz wejść do pomieszczenia, w którym ktoś może cię dotknąć. W którym światła i dźwięki mogą cię porazić. Gdzie ktoś może ci powiedzieć, żebyś usiadł prosto albo szedł wolno podczas, gdy twoje napięcie mięśniowe i zmysły równowagi nie pozwolą ci wykonać tych zadań. Mogą tam na ciebie krzyczeć albo źle cię potraktować, ponieważ nie będziesz w stanie przetwarzać informacji, czy udzielić właściwej odpowiedzi w ciągu dwóch sekund. Jeśli nie zareagujesz odpowiednio, mogą cię wyśmiać lub po prostu zignorować. Nie wiesz czego się spodziewać i boisz się wszystkiego. Nie czujesz się bezpieczny ani fizycznie ani emocjonalnie. A przecież by móc zaakceptować nowe otoczenie, musisz czuć się bezpiecznie. Bezpieczeństwo. Jest niezbędne każdemu z nas." ZAPACH STRACHU "Materia autyzmu" Judith Bluestone.

flow bez flow.jpg
  • w-facebook
  • Twitter Clean
  • w-googleplus
  • W-Pinterest

© 2015 by Fundacja FLOW

bottom of page